Bitcoin od początku roku znajduje się w wyraźnym rajdzie, zyskując do tej pory już 53,3%. Ostatnie tygodnie wskazują jednak na wyhamowanie ruchu i konsolidację. Ta ma miejsce tuż pod kluczowym horyzontalnym oporem, a także 200-tygodniową SMA.
Bitcoin na wykresie tygodniowym
Krzyż śmierci, jaki omawialiśmy przed tygodniem, nie wpłynął na krótkoterminową akcję cenową BTC, przez co kolejne siedem dni przyniosło wzrost wartości czołowej kryptowaluty o 11,5%. Pozwoliło to na ponowne uchwycenie przez wskaźnik MACD, byczego momentum. Podążyło za nim RSI, które zdołało wznieść się ponad poziom 58. W międzyczasie obserwujemy jednak niedźwiedzią dywergencję RSI. Już wcześniej zaznaczaliśmy, że może ona ulec poszerzeniu. Tak też się dzieje. Mimo dynamicznego wzrostu, Bitcoin odbija się od poziomu 25.200 USD, a także zamyka się poniżej 200-tygodniowej średniej kroczącej (różowa linia). Jak widzimy, zbieg obu czynników w jednym punkcie, stanowi bardzo silny opór.
W międzyczasie interesująco przedstawia się także wykres logarytmiczny. Na nim bowiem długoterminowa linia trendu spadkowego nie tylko została pokonana, lecz także potwierdzona jako wsparcie. Niepokojem może napawać jednak fakt, że odbiciu towarzyszy słabnący wolumen.
Bitcoin na wykresie dobowym
O ile wykres tygodniowy prezentuje się względnie ciekawie, tak wykres jednodniowy nie napawa optymizmem. Obrazuje on bowiem cały szereg sygnałów ostrzegawczych. Przede wszystkim sama akcja cenowa wskazuje na liczne odrzucenia poziomu 25.200 USD, który stanowi historyczny opór. W tej samej strefie znajduje się już wcześniej wspomniana 200-tygodniowa SMA, która powoduje iż każda kolejne świeca zamyka się pod jej obszarem. To jednak nie wszystko. Spoglądając zarówno na RSI, jak i OBV, widzimy bardzo wyraźne niedźwiedzie dywergencje. W sytuacji gdy pojawiają się one w połączeniu z lokalnym oporem, prawdopodobieństwo spadków nabiera na sile. Jeżeli takie wystąpią, sugerujemy obserwację poziomu luki CME. Unieważnieniem owego scenariusza będzie natomiast pokonanie oporu i potwierdzenie go jako wsparcia.
Stablecoiny nie podążają za rynkiem
Korzystając z danych prezentowanych przez platformę analityczną Looknode, możemy przyjrzeć się szczegółowym danym on-chain. Okazuje się, że mimo solidnych wzrostów, na rynku kryptowalut występują pewne istotne anomalia. Doskonałym ich odzwierciedleniem jest wykres całkowitej ilości stablecoinów znajdujących się obecnie w obiegu. Wedle przedstawionych danych, podczas gdy cena BTC od początku roku wzrosła o 53,3%, stablecoinów stale ubywa. Nie jest to coś, co chcemy obserwować w kontekście potencjalnych dalszych wzrostów.
Mimo, że rynek nadal posiada bogate zasoby stabilnych monet, będących w chwili obecnej na uboczu, nie jest on skłonny za ich pośrednictwem dokonywać zakupów. W międzyczasie nowy kapitał także nie napływa.
Dominacja Bitcoina w oczekiwaniu na kolejny ruch?
Wykresem wskazującym na możliwy nadchodzący dynamiczny ruch, jest dominacja BTC. Ta znajduje się na lokalnym oporze, oznaczonym przerywaną linią. W międzyczasie tworzy ona konstrukcję odwróconej głowy z ramionami. Przy tworzeniu tego rodzaju formacji, warto zwracać uwagę na wolumen. W tym wypadku powinien być on narastający. Tak też się dzieje, przez co formacja, znajduje potwierdzenie. Jej rozegranie może skutkować atakiem na poziom 47% i dalej, aż do oznaczonego w prawym górnym rogu prostokąta.