Bitcoin spadł poniżej 30.000 USD! Co dalej z ceną czołowej kryptowaluty? Mamy dla ciebie szeroką analizę, opartą o wiele danych z różnych segmentów. Spróbujemy określić co może wydarzyć się z BTC w nadchodzących dniach i tygodniach.
Aktualna sytuacja na wykresie Bitcoina
19 maja cena Bitcoina uderzyła w 30.000 USD, notując ten poziom pierwszy raz od końca stycznia. Tym samym para BTC/USD rozpoczęła konsolidację w przedziale 30.000-42.000. Próba wyłamania górnej granicy, jaka miała miejsce 15 czerwca zakończyła się odrzuceniem. Z technicznego punktu widzenia, we wspomnianym regionie można zaobserwować zbieżność kilku czynników, które skutecznie zadziałały na rynkowe niedźwiedzie. Był to opór cenowy, a przy tym obecność 200-dniowej średniej kroczącej oraz 21-tygodniowej wykładniczej średniej kroczącej. Pełen zestaw tych czynników możemy zaobserwować w fioletowym prostokącie oznaczonym na wykresie. Odrzucenie tego poziomu wywołało rajd ceny w dół, która 22 czerwca, na kilka godzin zeszła poniżej 30.000 USD, dochodząc nawet do 28.800 USD.
Co jest przyczyną tak gwałtownych spadków?
Ostatni czas to niewątpliwie okres trudnego dla Bitcoina PR-u. Pozytywne wiadomości z krajów latynoamerykańskich przykrywane są dyskusją na temat energii, jaką pochłania sieć BTC oraz zakazów jakie stale napływają z Chin. Tamtejsi górnicy zmuszani są do zamykania swoich działalności, przez co Hash Rate króla kryptowalut stale spada. Można to zaobserwować chociażby na wskaźniku Hash Ribbons umiejscowionym u dołu wykresu.
Rynek się kurczy, lecz silne ręce akumulują!
Warto zaznaczyć, że od 12 maja całkowita kapitalizacja rynku kryptowalut również spada. Jego ATH wyniosło 2,77 biliona USD, by 22 czerwca zanotować dołek na poziomie 1,13 biliona. Daje to łączną redukcję rzędu 56,3% w ciągu 41 dni.
Co ważne, dane on-chain wskazują na akumulację Bitcoina przez tak zwane silne ręce. Fakt ten doskonale przedstawia wykres zamieszczony na Twitterze przez czołowego anlityka. Willy Woo wskazuje w nim na przepływ Bitcoina do inwestorów, którzy dostrzegają w obecnej sytuacji prawdziwą okazję i którzy uznawani są za długoterminowych hodlerów. Ich portfele stale rosną. Oznacza to, że wyprzedaż jaka miała miejsce spowodowana była nowymi osobami na rynku, które zakupiły swoje coiny na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Efektem tego, jest notowana przez nich często sprzedaż ze stratą.
Co może wydarzyć się w nadchodzącym czasie?
30.000 USD wydaje się solidnym wsparciem. Jednak częstotliwość z jaką Bitcoin dochodzi do tego obszaru, może wskazywać, że niedźwiedzie przełamią opór byków i cena Bitcoina zanurkuje nieco głębiej. Kolejnym wsparciem jakiego możemy oczekiwać jest obszar ATH z 2017 roku, czyli okolice 20.000 USD. Przyznać jednak należy, że prawdopodobieństwo osiągnięcia tego poziomu nie jest zbyt wysokie. Dane napływające z giełd wskazują na mnogość zleceń zakupowych na poziomie 25.000 USD.
Ostatnio przytaczana jest coraz częściej retoryka wskazująca, że Bitcoin znalazł się w czasie akumulacji, zgodnie ze schematem Wyckoff’a. Rynkowe zdania są podzielone, lecz opierając się o poniższy wykres możemy przypuszczać, że BTC znajduje się aktualnie w „Phase B”. Idąc tym tropem moglibyśmy jeszcze raz spodziewać się wyłamania ceny poniżej utworzonego 22 czerwca dołka. Jeżeli natomiast mamy za sobą dno „Phase C”, należy oczekiwać iż czołowa kryptowaluta wyłamie skutecznie opór na poziomie 42.000 USD i potwierdzając go od góry tworząc wsparcie, rozpocznie kolejną fazę wzrostów.
Pamiętajmy jednak, że przed nami okres wakacyjny, który historycznie dla Bitcoina był czasem uśpienia. Warto również obserwować wskaźnik Hash Ribbons, który mimo iż jest czynnikiem opóźnionym, to dając sygnał zakupowy już wielokrotnie skutecznie informował nas o kończącym się okresie akumulacji. Biorąc pod uwagę głębokość jego zejścia, jaką przedstawia pierwszy wykres, na sygnał ten najprawdopodobniej będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni.