Bitcoin zaskakuje i w ciągu 20 dni wzrasta niemal o 60%. Po raz pierwszy od 21 maja znajduje się także powyżej kluczowego poziomu w postaci 200-dniowej średniej kroczącej. Przedstawiamy aktualną analizę sytuacji cenowej króla kryptowalut.
Powrót powyżej krytycznego punktu wsparcia hossy
200-dniowa średnia krocząca, to granica obserwowana przez wielu inwestorów. Historycznie dla ceny Bitcoina stanowiła ona krytyczny poziom wsparcia hossy. Tak było w trakcie drogi na szczyt w 2013 i podobnie miało to miejsce w 2017 roku. W tamtym czasie Bitcoin tylko na chwilę wychylał się poniżej wskazywaną przez nią wartość. Podczas obecnej hossy zachowanie czołowej kryptowaluty jest jednak nieco inne, co wywołało publiczną debatę, czy ostatnie niespełna 3 miesiące nie były już bessą. W tym właśnie momencie trwa ostateczna batalia, o skuteczne zaprzeczenie tej tezie.
9 sierpnia cena BTC zamknęła się powyżej wspomnianej 200-dniowej średniej kroczącej, co jest oznaką zdecydowanego dojścia do głosu byków (żółta linia). Skuteczna obrona tego poziomu w nadchodzących dniach, powinna zostać odebrana przez rynek jako powrót do dłuższej fazy wzrostowej. Na wykresie oprócz owego wskaźnika, obserwujemy także wyższe górki i wyższe dołki, co stanowi odzwierciedlenie zmiany dotychczasowego trendu. Również wybicie 42 tys. USD, które wcześniej stanowiło kluczowy opór, jest czynnikiem bardzo byczym. Co jeszcze bardziej interesujące, na indykatorze Hash Ribbons zaobserwować możemy długo wyczekiwany sygnał zakupowy (u dołu wykresu). Ten długoterminowy wskaźnik w historii BTC pojawiał się już kilkanaście razy, zawsze zwiastując pozytywny rajd ceny. Nawet w bessie, acz wtedy był on nieznaczny. Ostatni raz widzieliśmy go 2 grudnia 2020 roku, a po nim doświadczyliśmy wzrostów wartości BTC o niespełna 250%, osiągając tym samym kwietniowe ATH. Warto także zaznaczyć, że na indykatorze MACD, na interwale tygodniowym najprawdopodobniej już wkrótce zaobserwujemy złoty krzyż, który jest równie silnym długoterminowym sygnałem wzrostowym.
W obecnej sytuacji powinniśmy szukać potencjalnych kolejnych poziomów oporu. Jednym z nich jest przedział pomiędzy 48.500 a 51.500 USD. Wyznaczają go historyczne wartości odbicia ceny BTC, podczas lokalnych korekt (zaznaczone prostokątem). Kolejnym oporem, przy którym Bitcoin może spędzić nieco więcej czasu, jest szerokie pasmo pomiędzy 55.000, a 61.500 USD. Długotrwała akcja cenowa jaka w przeszłości była właśnie tam rozgrywana, może ponownie mieć miejsce. Po wybiciu tych poziomów, Bitcoinowi pozostanie walka z ostatnim poziomem jakim jest dotychczasowe ATH, usytuowane tuż pod linią 65.000 USD.
Scenariusz niedźwiedzi
Potencjalny scenariusz spadkowy, mimo iż jest znacznie mniej popularny, również należy mieć na uwadze. Na jego możliwą realizację może mieć wpływ kilka czynników.
Na wykresie obserwujemy dywergencje (oznaczone kolorem pomarańczowym). Pojawiają się one na indykatorach RSI i MACD (w tym wypadku dziennym). Ruch wskaźników w przeciwnym kierunku niż ruch ceny może sugerować lokalną korektę. Ponadto wolumen w ostatnich dniach słabnie. Biorąc pod uwagę, iż dzieje się tak podczas przekraczania tak silnego oporu, jakim jest 200-dniowa średnia krocząca, może to sugerować fałszywe wybicie. W tym wypadku wsparcia ponownie powinniśmy upatrywać w okolicach 42.000 USD. Brak skutecznej obrony tego regionu może wysłać wartość BTC w okolice 35.000 – 38.000 USD. Jeżeli możliwa lokalna korekta nie zostałaby tutaj zatrzymana, wtedy Bitcoin będzie miał przed sobą kolejny test 30.000 USD.
Podsumowując…
Zdecydowana większość wskaźników sugeruje silny powrót hossy. Są jednak też takie, które oczekują korekty. Zdrowym scenariuszem byłoby wyższe wybicie ceny, oraz późniejsze przetestowanie 200-dniowej średniej kroczącej jako wsparcia. Doprowadzić to może jednocześnie do zresetowania niedźwiedzich indykatorów. Wtedy rozpoczęcie rajdu po nowe ATH stanie się wysoce prawdopodobne.