Niepewność na rynku narasta. Odkąd Bitcoin osiągnął ATH na poziomie 69.000 USD, wciąż pozostaje w trendzie spadkowym. Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie, co może czekać nas w nadchodzących dniach.
Techniczny punkt widzenia
Od kilku dni indeksy Fear and Greed wskazują strach. Jest to sytuacja jak najbardziej uzasadniona. Szereg negatywnych informacji, oraz utworzony na wykresie niższy dołek, skutecznie wzmagają negatywny sentyment.
Jak możemy zaobserwować, okolice poziomu 60.000 USD stały się obszarem psychologicznej walki byków i niedźwiedzi (żółta linia przerywana). W dniach 16-17 listopada obserwowaliśmy skuteczną jego obronę przez tych pierwszych. Dziś z kolei region ten stał się oporem, od którego Bitcoin zdążył się odbić i pogłębić swój ruch ku dołowi. Negując wcześniejszą byczą dywergencję, natrafił on na wyznaczony przez nas obszar potencjalnego wyhamowania ruchu, w którym wsparcie znalazł już kilkukrotnie. Nie jest jednak oczywiste czy zostanie ono utrzymane. Stochastyczny RSI podpowiada nam iż nadszedł czas odbicia. Podobnie sugeruje wskaźnik TD Sequential, który bywa dość skutecznym znakiem sugerującym zawrócenie trendu.
Czego zatem należy się spodziewać?
Jeżeli wsparcie w wyznaczonym obszarze zostanie utrzymane, Bitcoin powinien powalczyć o odzyskanie poziomu 60.000 USD. Jeżeli jednak nie będzie w stanie tego osiągnąć, powinniśmy obserwować wyznaczoną w poprzednich analizach zieloną linię trendu wzrostowego.
Dane on-chain napawają optymizmem
W poprzednim materiale zwróciliśmy uwagę na wskaźnik SOPR. Przyjrzymy się mu także teraz, gdyż dzieją się wokół niego bardzo interesujące rzeczy. Jak widać poziom 1 został naruszony i część inwestorów rozpoczęła sprzedaż posiadanych przez siebie coinów ze stratą. Gdy spojrzymy wstecz, zauważymy jak istotny jest to obszar i że jego wyłamanie skutkowało bardzo często późniejszym stabilnym impulsem wzrostowym.
Mimo iż krótkoterminowi inwestorzy wyprzedają swoje monety, to liczba adresów niezerowych stale rośnie. 23 listopada osiągnięte zostało ich nowe ATH, wynoszące 38.800.381 i co ważne, wcześniejsze ATH miało miejsce zaledwie 2 dni wcześniej. Oznacza to, że obecna korekta, odbierana jest przez rynek jako okazja.
Ether konsoliduje
Nieco lepiej niż Bitcoin, zachowuje się Ether, który spadł do wyznaczone przez nas we wcześniejszych analizach obszaru wsparcia. Jak się okazuje, wykorzystuje obecnie całą jego szerokość na akumulację, odbijając się przy tym od wrześniowego szczytu swojej wartości. Para ETH/USD sprawia wrażenie jakby chciała zapoczątkować kolejny etap wzrostów. Sugeruje to chociażby wskaźnik MACD, który dąży ku byczemu przecięciu. Jeżeli wzrosty nastąpią, powinniśmy zaobserwować rajd w kierunku nowego ATH. Jeżeli natomiast Ether nie utrzyma się w konsolidacji i wyłamie ku dołowi, będziemy obserwować walkę o obronę wyznaczonych we wcześniejszych analizach linii wparć.
Delistowane z eToro US Cardano, wyłamało się ku dołowi
Poprzednim razem omawialiśmy także Cardano oraz jego sytuację względem Bitcoina. Po negatywnych informacjach, jakich doświadczyło ADA, obserwujemy kontynuację ruchu ku dołowi. Pogłębia on z kolei byczą dywergencję RSI (żółte linie), wskazującą iż mimo aktualnego delistowania Cardano na platformie eToro US, możliwe jest niebawem odwrócenie trendu. Tutaj warto obserwować obszar pomiędzy 0,00002, a 0,000025 BTC, oznaczony szarym prostokątem.