Ostatnie dni na rynku kryptowalut owocowały strachem. Bitcoin wyłamał wsparcie, redukując swoją wartość do poziomów poniżej 25.000 USD. Sytuacja ta była jednak krótkoterminową, przez co natychmiastowo zaobserwować mogliśmy odbicie. W międzyczasie jednak na wykresie pojawił się krzyż śmierci. W dzisiejszej analizie omówimy jego historyczny wpływ na cenę BTC.
Bitcoin na wykresie tygodniowym
Struktura wykresu tygodniowego nie przedstawia się najkorzystniej. Widzimy na nim cztery czerwone świece z rzędu. Pierwsza z nich jest wyraźna i długa, a kolejne znacznie mniejsze. Taki obraz skutkuje najczęściej kolejną próbą wybicia ku dołowi.
Skupiając się natomiast wyłącznie na efektach uzyskanych w minionym tygodniu, możemy zauważyć, że wartość Bitcoina spadła o 0,5%. RSI obniżyło swój poziom do 44, co jak wiemy faworyzuje niedźwiedzie. Zarówno 200-tygodniowa SMA, jak również horyzontalny poziom 28.600 USD odgrywają rolę oporów. Ciekawostką jest natomiast fakt, że wsparcie na poziomie 25.200 USD wciąż jest respektowane. Niemniej dotknięte zostało po raz czwarty z rzędu. Taką sytuację interpretować można dwojako. Z jednej strony, Bitcoin wyraźnie go broni, z drugiej natomiast częstotliwość jego dotknięć świadczyć może o jego słabnięciu.
Pozytywnym aspektem, niepozostawiającym żadnych wątpliwości jest natomiast wyraźna, bycza dywergencja RSI. Wspierana jest ona także przez stochastyczny RSI, który uległ całkowitemu zresetowaniu, osiągają poziomy niewidziane od bardzo długiego czasu.
Bitcoin na wykresie dobowym
Scenariusz na który w ostatnim czasie zwracaliśmy uwagę, jako najbardziej prawdopodobny zdołał się ziścić. Bitcoin dokonał wyłamania wsparcia na poziomie 25.200 USD i zanotował spadek do wartości 24.920 USD. Było to klasyczne fałszywe wybicie, które pogłębiło byczą dywergencję RSI (przerywana linia żółta), co skutkowało ostatecznie znaczącym odbiciem ku górze.
W obecnej chwili Bitcoin zmaga się z lokalną niedźwiedzią dywergencją (ciągła linią żółta). Jest ona jednak bardzo łatwa do zanegowania. W naszej opinii, uwagę skupić warto w okolicy 50-dniowej średniej kroczącej. Na wykresie przedstawiana jest ona w formie czerwonej linii ciągłej. Oscyluje ona aktualnie w okolicy 27.500 USD. Owa SMA często pełniła rolę oporu. Sytuacja ta może się powtórzyć. Ponadto istnieje prawdopodobieństwo, że po dotarciu wartości Bitcoina w owy region, utworzona zostanie nowa, a co za tym idzie szersza niedźwiedzia dywergencja. Zbieżność tych czynników ma prawo wzmocnić lokalny opór. Wolumeny w międzyczasie pozostają zdrowe.
Ewentualne spadki natomiast, mogą doprowadzić do sytuacji, w której Bitcoin po raz kolejny oscylował będzie pomiędzy 25.200 USD, a 26.000 USD. Ostatnio osiągnięte dołki stanowić będą nowy poziom wsparcia.
Bitcoin doświadcza krzyża śmierci – co dalej?!
W międzyczasie, na dobowym interwale czasowym, Bitcoin doświadczył krzyża śmierci, mającego miejsce pomiędzy 50-niową, a 200-dniową SMA. Sytuacja ta nie zdarza się po raz pierwszy. Z racji tego, przyjrzymy się jej historycznym skutkom:
Kwiecień 2015: -8% w 3 dni, następnie +47% w 77 dni,
Wrzesień 2015: oznaczenie dna i +117% w 50 dni,
Marzec 2018: +46% w 36 dni, następnie -68% w 225 dni,
Październik 2019: +22% w 1 dzień, następnie -39% w 40 dni,
Marzec 2020: -13% w 3 dni, następnie +72% w 40 dni,
Czerwiec 2021: -19% w 3 dni, następnie +83% w 77 dni,
Styczeń 2022: -64% w 310 dni.
Powyższe dane wyraźnie wskazują, że krzyż śmierci straszy jedynie swoją nazwą. Trudno bowiem na jego podstawie wyciągać jakiekolwiek wiążące wnioski. Warto jednak zauważyć, że dość często wskazywał on na okolice lokalnego dna ceny BTC.
