Bitcoin po ostatnich dynamicznych ruchach nieco wyhamował swą zmienność. Niemniej znalazł się ponownie poniżej kluczowego wsparcia i to właśnie pod nim konsoliduje. Nie jest to dobry znak, lecz nie tylko on napawa niepokojem.
Bitcoin na wykresie tygodniowym
Coraz częściej w naszych analizach przytaczamy tygodniową perspektywę wyceny Bitcoina. To właśnie na niej historycznie można było doszukać się istotnych sygnałów, sugerujących dalszy ruch ceny. Nie inaczej jest i tym razem.
Ważne jest aby zwrócić uwagę na obszar wyznaczający szczyt z 2017 roku. Przestrzeń ta uznawana jest za kluczowe wsparcie, które w ostatnim czasie coraz częściej jest naruszane. Wykres tygodniowy wykazuje tym samym liczne knoty wychylające się poniżej wspomnianego poziomu. Dodatkowym niepokojem napawa fakt, że miniony tydzień zakończył się wręcz zamknięciem świecy poniżej owego rejonu. Co ważne, stało się to po raz trzeci, na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy.
Warto także zwrócić uwagę, iż Bitcoin coraz częściej kontynuuje konsolidację poniżej 20.000 USD. Psychologicznym obszarem o podobnym znaczeniu był rejon 30.000 USD. O ile w ubiegłym roku, wybicie z niego w górę, było pochodną akumulacji ponad ową psychologiczną barierą, tak w bieżącym roku, spadki nabrały na sile, po konsolidacji właśnie poniżej 30.000 USD. Istnieje zatem uzasadnione przypuszczenie, że obszar szczytu z 2017 roku i konsolidacja poniżej, znacznie wspierają niedźwiedzią perspektywę.
Tymczasem RSI usiłuje przetestować przerywaną linię jako wsparcie, a MACD wciąż trzyma dość słabe, lecz jednak bycze momentum.
Bitcoin na wykresie dobowym
Potwierdzeniem powyższych obserwacji jest także wykres dobowy. Widzimy na nim wyraźną, trwającą już od czerwca konsolidację, która przekształca się dodatkowo we wzorzec głowy i ramion. Wolumen wyraźnie wspiera owy schemat. Pojawia się zatem bardzo wysokie ryzyko kontynuacji spadków. W przypadku wystąpienia takiego scenariusza, należy spodziewać się, iż cena BTC rozpocznie poszukiwania nowego tegorocznego minimum.
Tradycyjne rynki finansowe o silnym kierunkowym nacechowaniu
Elementem analizy, którego obecnie absolutnie nie można tracić z oczu są tradycyjne rynki finansowe. Warto zwracać szczególną uwagę na amerykański indeks SPX. Ten z kolei podsuwa ciekawe informacje i to wyłącznie za sprawą dwóch tygodniowych świec.
Widzimy tym samym wyraźny trend spadkowy i dwie postępujące po sobie tak zwane świece pochłonięcia. Pierwsza z nich, zielona, która oznaczała zmianę sentymentu z negatywnego, na pozytywny i pojawiająca się po niej czerwona, która również odwzorowała gwałtowną zmianę nastrojów rynkowych. Fakt, że nastroje negatywne uderzyły z tak dużą siłą tuż po tym, gdy wszystko wskazywało na ochłoniecie rynku, wzmaga niepewność. Ma ona prawo skutkować dalszymi spadkami. Tutaj również atak na tegoroczne minima wydaje się wysoce prawdopodobny.
Dolar nie zwalnia tempa
W obliczu wciąż rosnących stóp procentowych i słabnącej dynamiki rozwoju gospodarczego, indeks dolara notuje kolejne, długo niewidziane szczyty. Wykres DXY wskazuje na wyraźną niedźwiedzią dywergencję RSI. Trudno jednak mówić o jej skutecznym rozegraniu, mając przy tym na uwadze obecne globalne uwarunkowania. W tym samym czasie MACD znajduje się u progu kolejnego byczego przecięcia, co ma prawo wskazywać na dalsze ruchy ku górze. Tego rodzaju perspektywa jest negatywnym sygnałem dla rynku kryptowalut.