Przez niemal pełne cztery dni, cena Bitcoina otwierała się i zamykała w przedziale węższym niż 1%. Podczas gdy rynek oczekiwał większej zmienności, ta póki co nie nastąpiła. Wiele jednak wskazuje, że jest ona wyłącznie kwestią czasu.
Bitcoin na wykresie tygodniowym
Sytuacja na wykresie tygodniowym, dla BTC nie przedstawia się najkorzystniej. Po odrzuceniu horyzontalnego oporu na poziomie 25.200 USD i zlokalizowanej tam 200-tygodniowej średniej kroczącej, przyszedł czas na głębsze spadki. Efektem tego cena Bitcoina zanurkowała o kolejne 4,8%. Towarzyszy jej niedźwiedzia dywergencja RSI, która ponadto wciąż może się rozszerzyć. MACD na histogramie potwierdziło niedźwiedzie momentum. Ponadto stochastyczny RSI po raz kolejny usiłuje dokonać niedźwiedziego krzyża i skierować się ku dołowi. Naprzeciw owym czynnikom staje jedynie sama wartość RSI, która uparcie utrzymuje się powyżej poziomu 50. Obszar ten jest o tyle istotny, że jest to granica pomiędzy terytorium byków, a niedźwiedzi. Pozostanie wskaźnika powyżej 50 daje szanse na wzrosty. Utrata owego poziomu to ryzyko głębszych spadków.
Bitcoin na wykresie dobowym
Wcale nie mniej dzieje się na wykresie dziennym. Co ciekawe, tutaj jest wręcz mnogo od byczych znaków. Cena czołowej kryptowaluty usiłuje wybronić lokalną linię trendu wzrostowego. Towarzyszy jej bycza dywergencja RSI, wspierana także przez MACD, które usiłuje złapać bycze momentum. Stochastyczny RSI także cierpi w skutek nadmiernego wyprzedania, co może sugerować odbicie.
Niestety wszystkim powyższym wskaźnikom bardzo łatwo zaprzeczyć. Osuniecie się ceny o kolejne 2% od obecnych poziomów, spowoduje utratę byczej dywergencji RSI. Z łatwością MACD zmieni wtedy narrację na niedźwiedzią. Wydaje się zatem że dla byków jest to kluczowy obszar. Jeżeli nie dojdą oni do głosu teraz, na ich reakcję trzeba będzie poczekać do okolic 21.350 USD. To właśnie tam znajduje się kolejne horyzontalne wsparcie. Natomiast zaprzeczenie spadkom może skutkować kolejnym atakiem do obszaru 25.200 USD.
Dominacja Bitcoina także w konsolidacji
Cena konsoliduje, a wraz z nią dominacja Bitcoina. Mimo, że BTC wciąż znajduje się we względnie bezpiecznym obszarze i porusza się w nim bokiem, to altcoiny nie są w stanie dojść do głosu. To właśnie na ruch Bitcoina czeka obecnie rynek i na jego podstawie zdecyduje, co dalej stanie się z przepływem kapitału.
Na wykresie widzimy zatem zawężający się potencjalny trójkąt. Nie został on potwierdzony, dlatego póki co jeszcze go nie oznaczamy. Niemniej, akumulacja trwa tuż pod oporem. Towarzyszy jej MACD o byczym momentum, co może pozwolić BTC na kolejne dynamiczne ruchy w górę.
Oczy zwrócone w kierunku SPX
Oczy całego rynku kryptowalutowego przyglądają się nie tylko temu co dzieje się z ceną Bitcoina, ale także z kondycją indeksu SPX. Ten, mimo iż handluje obecnie ponad linią trendu spadkowego, nie ma siły na solidne odbicie. W kontekście rosnącej siły amerykańskiego dolara, a przy tym zapowiedzi dalszych i wciąż silnych podwyżek stóp procentowych, jest to zdecydowanie negatywny znak.