Rynek kryptowalut doznaje potężnych wstrząsów, których epicentrum należy szukać n amerykańskim rynku akcji. Podczas gdy główne indeksy nurkują, indeks dolara dociera do poziomów ostatni raz widzianych w marcu 2020.
Bitcoin utrzymuje formację
Od konferencji jaka miała miejsce w Miami na początku kwietnia, cena Bitcoina stale spada. Efektem tego jego wartość skurczyła się o ponad 21% i doprowadziła świece cenowe niemal do zetknięcie się z dolną granicą kanału zwyżkującego. W tym samym czasie, na indykatorach pojawiają się przesłanki o potencjalnym odwróceniu ruchu.
Pierwszy sygnał wysyłają nam Wstęgi Bollingera, na których dolnej granicy opiera się aktualna akcja cenowa. W tym samym czasie RSI, jak i MACD wskazują na dywergencję. To także sygnały zapowiadające potencjalne wzrosty. Odpowiedzi na pytanie czy i kiedy one nadejdą, warto tym razem upatrywać na rynkach tradycyjnych.
DXY szybuje
Dotychczas niezaprzeczalną rynkową regułą jest fakt, że gdy indeks dolara (DXY) wchodzi w stabilny ruch wzrostowy, rynek kryptowalut znacząco spowalnia, a nawet spada. Tak też dzieje się teraz. Wzrosty dolara, to często oznaka rynkowej niepewności. Ta przyświeca aktualnie amerykańskiemu rynkowi akcji, gdzie publikowane raporty poszczególnych spółek wskazują na wyniki niższe od oczekiwań. Z oczu inwestorów nie znika także sytuacja globalna, jak na przykład wojna w Ukrainie, a także narastająca pandemia Covid-19 w Chinach, która w połączeniu z polityką Państwa Środka dotyczącą jej zwalczania, znacząco spowalnia światową ekonomię.
Efektem tego DXY osiąga poziomy, po raz ostatni widziane 23 marca 2020 roku. Aktualnie następuje próba ich pokonania, jednak Wstęgi Bollingera wskazują, na nadmierne tempo wzrostu indeksu, co może skutkować nadchodzącym wyhamowaniem wzrostów.
SPX z kolejnym niższym dołkiem?
Indeks 500 największych amerykańskich spółek (S&P500) zdaje się być katalizatorem spadków na rynku kryptowalut. Od początku roku, obserwujemy na nim regularny ruch ku dołowi, z jednoczesnym tworzeniem coraz niższych dołków. Wykres przedstawiamy w najprostszy możliwy sposób, wskazując linię trendu spadkowego, tworzoną od początku stycznia. W połowie marca obserwowaliśmy wybicie z trendu i późniejszą próbę utworzenia wyższej górki. Ta zdaje się była jedynie fałszywym wybiciem. Obecnie wartość indeksu jest bliska przetestowania od góry, wspomnianej wcześniej linii trendu. Odbicie od niej ma prawo tymczasowo uspokoić rynki, ewentualna kontynuacja spadków wpłynie natomiast negatywnie na Bitcoina i pozostałe kryptowaluty.
NASDAQ również ostro w dół
NASDAQ uchodzi w ostatnim czasie za najbardziej skorelowany z rynkiem kryptowalut indeks. Spoglądając na jego wykres widzimy historię niemal identyczną, jaka rozgrywana jest na indeksie SPX. Amerykański walor technologiczny wykazuje aktualnie ochotę na odbicie od okolic wcześniej pokonanej linii trendu spadkowego. Sukces w tym wypadku da oddech rynkowi kryptowalut. Z kolei pogłębienie spadków nie będzie napawało optymizmem. Niestety podobnie jak w przypadku S&P500 obserwujemy coraz niższe dołki. Aby zatem mówić o stabilizacji sytuacji, poszukiwać powinniśmy objawów odwrócenia trendu. Najlepszym tego wskaźnikiem będzie rozrysowanie na wykresie wyższej górki i wyższego dołka. Na to jednak najprawdopodobniej będziemy musieli poczekać nieco dłużej.