Czy początek nowego roku po raz kolejny okaże się sezonem na altcoiny? Czy może spadek dominacji Bitcoina to zagrożenie dla rynku? Warto odpowiedzieć sobie na to pytanie, gdyż Bitcoin osiąga najniższy poziom swej rynkowej przewagi od kwietnia 2018 roku!
Długi okres poruszania się w formacji, skutkuje wybiciem
Od bardzo długiego czasu zwracaliśmy uwagę na wykres dominacji Bitcoina. Tworzący się na nim od niemal roku trójkąt zniżkujący, który w większości przypadków zapowiada spadki, właśnie wybity został ku dołowi. Oznacza to przełamanie psychologicznej bariery dominacji króla kryptowalut, znajdującej się na poziomie 40%. Wydarzenie to nie jest anomalią, acz bez wątpienia rzadkością. All Time Low dominacji BTC, osiągnięte 13 stycznia 2018 roku wynosi 35,41%. Pojawiają się przy tym czynniki sugerujące możliwość jego przekroczenia.
Przyglądając się wykresowi możemy dostrzec, iż RSI wskazuje dywergencję, sugerującą nawrót ruchu. Dywergencja ma to do siebie, że nie oznajmia konkretnego czasu kiedy nawrót mógłby nastąpić. Teoretycznie istnieje zatem prawdopodobieństwo powrotu dominacji BTC do granicy trójkąta, oznaczonej białą linią. Bardziej prawdopodobne jest jednak jej zejście do niższych poziomów oraz ponowny retest 40% jako oporu. W przypadku dalszych spadków, ma ona także prawo osiągnąć nowe ATL, lub nawet zejść do poziomu bliskiego 30%, gdyż na to wskazuje target wynikający z wybitej właśnie formacji.
Dlaczego dominacja Bitcoina spada?
Pierwszą i niewątpliwie najważniejszą przyczyną spadków dominacji Bitcoina, jest rozwój technologii blockchain i mnogość nowopowstających projektów. Spoglądając na statystyki CoinMarketCap, widzimy, iż jest ich już blisko 16,5 tysiąca, a z każdym dniem przybywa kolejnych. Każdy z nich zdobywa cześć globalnego kryptograficznego tortu, co odbija się właśnie w dominacji.
Innym nie mniej istotnym aspektem jest rozwój sieci Ethereum, a przy tym całego sektora DeFi. Ethereum to infrastruktura do budowy kolejnych obszarów. Efekt sieciowy powoduje tutaj dynamicznym przyrost wartości. Skutkiem tego ponownie jest dominacja, która w przypadku Ethera, wynosi już blisko 20%.
Ponadto stagnacja cenowa Bitcoina powoduje, że kapitał przenosi się do mniejszych monet, które w krótkiej perspektywie mają prawo wzrosnąć i przynieść zyski inwestorom.
Wnioski zatem nasuwają się same. Obecna sytuacja rynkowa nie stanowi zagrożenia. Jest jedynie naturalną koleją rzeczy, wynikającą z w rozwoju technologii, a także częścią ewolucji rynku kryptowalut. Zastanowić się należy jednak gdzie są granice.
Czy Bitcoin zmierza do wypełnienia Zasady Pareto?
Z technicznego punktu widzenia, Bitcoin ma prawo zejść nawet do 30% swojej dominacji. Jednak czy jest to ostateczna, dolna granica jaką zamierza osiągnąć? W przestrzeni pojawia się wiele spekulacji. Jedną z bardziej interesujących jest porównanie do Zasady Pareto. Jest to teoria ekonomiczna odnosząca się do wielu obszarów życia, wskazująca na standardowy rozkład aktywów na poziomach 20% do 80%. W myśl głównej teorii Pareto, 20% zasobów odpowiada za 80% zysków i odwrotnie. Mnogość zastosowań Pareto ma prawo sugerować, dokąd zmierza Bitcoin w perspektywie długoterminowej. W jej myśl BTC, jako najsilniejsze aktywo kryptograficzne, może osiągnąć pozom 20% dominacji, podczas gdy całkowita kapitalizacja altcoinów miałaby uzyskać aż 80%. Zanim jednak uda nam się to zweryfikować, upłynąć może jeszcze sporo czasu.
