Binance ugina się pod naciskiem regulatorów i zamyka handel futures. Nowe zasady obejmą wąskie grono trzech krajów europejskich.
Natychmiastowa blokada
Będąca po ostrzałem regulacyjnym wielu krajów giełda Binance, po raz kolejny w bardzo krótkim okresie czasu dokonuje kluczowych zmian na swojej platformie. Tym razem dotyczą one handlu w oparciu o kontrakty terminowe, w trzech krajach europejskich. Sprawa dotyczy osób przebywających na terenie Niemiec, Włoch i Holandii.
O decyzji giełda poinformowała w oświadczeniu z dnia 30 lipca. Wynika z niego, że Binance zdecydowało się zamknąć opcję handlu w oparciu o kontrakty terminowe ze skutkiem natychmiastowym. Oznacza to, że nie będzie możliwości zawierania nowych transakcji zarówno dla aktualnych, jak i nowych użytkowników. Inaczej wygląda to w odniesieniu do otwartych już pozycji. Te z kolei będą musiały zostać zamknięte w ciągu 90 dni od daty, którą giełda ma niebawem ogłosić.
Sama forma oświadczenia również przybrała ciekawy obraz. W pierwszych słowach Binance zwraca uwagę na konieczność zaspokojenie potrzeb swoich użytkowników. W odniesieniu do jednoczesnego zawieszenia handlu futures, brzmi to niejako jak przewrotna i ironiczna dyplomacja.
Binance zdążyło już wcześniej przedsięwziąć kilka zmian
Kolejne zmiany na najpopularniejszej pod względem obrotów giełdzie, są pokłosiem wydarzeń jakie mają wokół niej miejsce na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Biorąc pod uwagę jedynie europejskie kraje, warto zaznaczyć, że Binance znalazło się pod ostrzałem wielu tutejszych regulatorów. Brytyjski nadzór finansowy wskazał, że firma nie ma pozwolenia na udostępnianie możliwości handlu instrumentami pochodnymi. Podobnie wyraził się włoski regulator. Z kolei strona niemiecka miała wątpliwości co do oferty tokenizowanych akcji, które Binance krótko po tym wycofało z obrotu.
Niedawno informowaliśmy, że między innymi z uwagi na powyższe sygnały, giełda postanowiła przedsięwziąć działania mające na celu dostosowanie się do niektórych z kluczowych restrykcji. Dotyczyły one znacznego zmniejszenia ilości BTC jakie można wypłacić bez konieczności przechodzenia procedury KYC (z 2 BTC do 0,06BTC), oraz zmniejszenia dotychczas dopuszczalnej dźwigni (ze 125x na 20x).
Czy użytkowników Binance czeka jeszcze więcej zmian?
W przestrzeni kryptograficznej spekuluje się, iż obecne ograniczenia na Binance to dopiero początek. Szczególnie jeśli chodzi o handel w oparciu o kontrakty terminowe. Wielu regulatorów kopiuje działania innych. Przykładem może być tu chociażby polska Komisja Nadzoru Finansowego, która wydając ostrzeżenie w sprawie giełdy jasno przyznaje, że nie opiera się o własny research, a powołuje się na organy wywodzące się z innych krajów, dostrzegające w ich ocenie pewne nieprawidłowości. W konsekwencji może to skutkować rozszerzeniem zakresu zmian na Binance o kolejne kraje.