Według dyrektora generalnego Compute North, Hashrate Bitcoina w nadchodzącym roku może się podwoić. Co stoi za tam optymistyczną prognozą?
Siła górników rośnie
Zaskakującym spostrzeżeniem podzielił się Dave Perrill, CEO Compute North. Jego zdaniem rok 2022 może być bardzo dobry dla króla kryptowalut. Nie mówi on jednak o cenie, a o współczynniku hashowania, który w jego opinii ma prawo się podwoić. Miałoby to nastąpić od poziomu na jakim obecnie wskaźnik się znajduje, a przypomnijmy, że jest on bliski ATH. Za tak optymistyczną predykcją mają oczywiście stać górnicy Bitcoina. Zdaniem Perrill’a, główni gracze na rynku wydobywczym, obiecują podłączenie bardzo dużej ilości koparek, a tym samym znaczne zwiększenie mocy wydobywczej. Mowa tutaj o setkach megawatów, które uruchomione mają zostać właśnie w 2022 roku. Perrill dodaje, że nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, to i tak w każdym zakątku Stanów Zjednoczonych minimalna moc wydobywcza będzie wynosiła 3 GW.
„W 2022 r. duzi producenci energii i operatorzy sieci bardziej zaangażują się w rynek kryptograficzny, ponieważ tania, skalowalna i odnawialna energia będzie nadal miała kluczowe znaczenie dla łańcucha dostaw wydobycia” – dodaje Perrill.
Warto zaznaczyć, że Compute North to firma wspierająca górnictwo kryptograficzne na terenie Ameryki Północnej. Udostępnia ona infrastrukturę wydobywczą, a przy tym pozyskuje energię z odnawialnych źródeł, sprawiając że kopanie kryptowalut staje się coraz bardziej ekologiczne.
Hashrate Bitcoina stale wzrasta
Dzięki danym łańcuchowym możemy stale monitorować Hashrate króla kryptowalut. Doskonałym jego wykresem dzieli się z nami Glassnode.
Jak widać, moc wydobywcza Bitcoina nabrała na sile w trakcie hossy 2017 roku. Rosła ona znacznie dłużej niż do momentu, w którym BTC osiągnęło swoje ATH. Widzimy tutaj także, że gdy pojawiają się głębokie i długotrwałe korekty, górnicy odłączają się od sieci. Wynika to z niskiej opłacalności kopania kryptowaluty w danym okresie. Jednym z takich momentów jest końcówka roku 2018. Widzimy wyraźnie spadek wartości Bitcoina, do poziomów ostatecznej kapitulacji i jednoczesny spadek Hashrate. Podobne sytuacje miały miejsce w marcu 2020 roku, podczas początków pandemii Covid-19, oraz w chwili, w której Chiny całkowicie zakazały wydobycia kryptowalut na swoim terenie. Ten ostatni spadek był dotychczas największym i najsilniejszym w historii. Konsekwencją była masowa przeproadzka górników z Państwa Środka, do takich krajów jak na przykład Rosja, Kazachstan i Stany Zjednoczone. Dziś Hashrate Bitcoina ma się świetnie i odzyskuje poziomy, z jakimi mierzył się tuż przed okresem wielkiej migracji.