Najnowsze doniesienia wskazują, że stojąca za XRP firma Ripple, rozważa emisję akcji poprzez pierwszą ofertę publiczną (IPO). Choć plotki na ten temat krążą już od pewnego czasu, pojawiają się pierwsze fakty zdające się potwierdzać te rewelacje.
Ripple rozpoczyna ważną rekrutację
Ripple opublikowało niedawno ogłoszenie o rekrutacji na stanowisko starszego menedżera ds. komunikacji z akcjonariuszami. Osoba ta miałaby za zadanie prowadzenie dialogu zarówno z obecnymi, jak i potencjalnymi inwestorami.
W opisie stanowiska czytamy, że rola ta obejmuje bezpośrednią komunikację z akcjonariuszami oraz opracowywanie strategii dostosowanych do kluczowych wydarzeń, takich jak fuzje, przejęcia czy tzw. „zdarzenia płynnościowe”. To ostatnie przyciąga szczególną uwagę, gdyż jest to termin szczególnie kojarzony z pierwszymi ofertami publicznymi (IPO).
Jakie konkretne zadania czekają na przyszłego menedżera? Ogłoszenie o pracę wskazuje na konieczność tworzenia prezentacji, arkuszy informacyjnych oraz innych materiałów służących informowaniu inwestorów o perspektywach biznesowych i wynikach finansowych Ripple. Trudno oprzeć się wrażeniu, że są to typowe obowiązki, które przygotowują firmę do procesu IPO.
Dodatkowo, osoba na tym stanowisku miałaby prowadzić bazę danych akcjonariuszy oraz zajmować się kwartalnymi aktualizacjami. To standardowe działania w spółce notowanej na giełdzie, która ma zewnętrznych akcjonariuszy.
Od słów do czynów
Mimo że Ripple nie ogłosiło oficjalnych planów dotyczących debiutu na giełdzie, dyrektor generalny Brad Garlinghouse wyraził zdanie, że IPO stanie się realne „gdy zakończymy sprawę sądową z SEC”.
W ostatnich tygodniach pojawiły się spekulacje, jakoby Ripple miało zadeklarować swoją nową ścieżkę podczas prestiżowej konferencji w Nowym Jorku. Niestety, okazało się, że były to jedynie niepotwierdzone plotki.
Ostateczne decyzje co do ewentualnego wejścia Ripple na giełdę i forma, w jakiej miałoby to nastąpić, pozostają w sferze domysłów. Jednak fakt, że firma poszukuje specjalisty do kontaktu z inwestorami, budzi uzasadnione podejrzenia, że w siedzibie tej znaczącej w branży kryptowalut instytucji coś się szykuje. Oczekujemy z niecierpliwością na rozwinięcie tej historii.
Spokojna reakcja XRP
Mimo licznych, a przy tym pozytywnych doniesień na temat Ripple i samego XRP, cena tokena wydaje się reagować bardzo ospale. Niewykluczone jednak, że jest to wyłącznie cisza przed burzą. Ową teorię podsyca fakt, że XRP sukcesywnie pokonuje wszelkie istotne średnie kroczące. W chwili pisania tego tekstu token mierzy się ze 100-dniową SMA (żółta linia). Pokonał przy tym zbieżność 200-dniowej SMA (zielona linia) i 200-tygodniowej SMA (niebieska linia). W tyle pozostała także 50-dniowa SMA (czerwona linia). Warto dodać, że przeskoczenie owych oporów odbyło się w okresie zaledwie 6 dni. Cena XRP dotarła tym samym do poziomu 0,58 USD. Jest to lokalna horyzontalna bariera cenowa, której przełamanie ma prawo skutkować dużo gwałtowniejszymi ruchami na wykresie.