„Protokół warstwy pierwszej”, to bardzo popularne stwierdzenie. Nie każdy jednak wie, z czym ono się wiąże. W niniejszym materiale przedstawimy ci czym jest warstwa 1 i jakie jest jej znaczenie.
Istota pierwszych warstw
Najbardziej powszechnie znana Warstwa 1 stoi za Ethereum. Jest to zestaw rozwiązań, mający uskutecznić działanie protokołu bazowego, poprzez zadbanie o jego bezpieczeństwo oraz skalowalność. Jednym z podstawowych założeń Warstwy 1 jest także decentralizacja. Wszystkie te warunki spełniają przyjmowane przez sieci protokoły konsensusu, w których głównymi są Proof of Work (POW) i Proof of Stake (POS).
Obecnie sieć Ethereum doświadcza procesu przechodzenia z PoW na PoS. Pierwszy z obu protokołów zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa sieci, lecz wymaga wysokich zasobów finansowych i w konsekwencji sprzętowych, aby skuteczne sieć utrzymywać. Drugi z kolei daje wyższy poziom skalowalności, a przy tym zupełnie inny system zatwierdzania transakcji, który jest także znacznie tańszy.
Innym rozwiązaniem warstwy 1 jest sharding. O potencjale jego zastosowania całkiem niedawno mówił Vitalik Buterin. Jest to schemat wedle którego sieć dzieli się na szereg oddzielnych bloków, zwanych shardami. Zmniejszają one wymagania węzłów do przetwarzania transakcji i ułatwiają zarządzanie siecią.
Skoro istnieje warstwa pierwsza, to warto też wspomnieć o warstwie drugiej. W przypadku Ethereum, popularnym rozwiązaniem na tym poziomie jest chociażby Loopring, który umożliwia szybkie i dużo tańsze transakcje, niż ma to miejsce w warstwie bazowej. Znane jest także stosowanie rollupów, które umożliwiają przetwarzanie większej ilości transakcji, niż jest w stanie przetworzyć Warstwa 1.
2021 był rokiem Warstw 1
Protokołów warstwy pierwszej jest wiele. Ethereum jest ich najbardziej znanym przedstawicielem. Jednak w 2021 roku deptać po piętach zaczęły mu takie sieci jak Solana, Avalanche, Polygon, czy też Polkadot. Są to rozwiązania znajdujące podobne zastosowanie co Ethereum, lecz mające na przykład wyższą skalowalność.
Nikolaos Panigirtzoglou, ekspert JPMorgan w dziedzinie kryptowalut twierdzi nawet, że Ethereum przestało być unikalne, a jego rozwiązania są stale kopiowane i dopracowywane, tak aby stać się znacznie bardziej konkurencyjnymi.
Jak mówi: „Już teraz widać konkurencję ze strony Binance, a także Solany. I będzie ich więcej w przyszłości.”
Wielu ekspertów zgadza się z tym twierdzeniem, wskazując że inne protokoły Warstwy 1 stale zyskują na popularności, a przyrost adresów w sieci MATIC i SOL w ostatnim czasie nabrał prawdziwego rozpędu. Widać to także po zachowaniu inwestorów instytucjonalnych, którzy coraz chętniej spoglądają w stronę blockchainów o niższej kapitalizacji rynkowej.
Nie oznacza to jednak, ze Ethereum zostanie wyparte z rynku. Warto pamiętać, że jest to sieć, która stale się rozwija i dąży do podwyższenia swych walorów, a przy tym stania się jeszcze bardziej konkurencyjną. Ponadto przemawia za nią najwyższe bezpieczeństwo i prestiż, na które mniejsze sieci muszą jeszcze zapracować.