Świat kryptowalut przeżywa prawdziwy rozkwit. Pokazuje to między innymi hossa na przełomie lat 2020/2021. Jej cechą szczególną jest coś, na co starsi uczestnicy rynku od dawna czekali. Mowa tu o obecności instytucji, które w kryptowalutach postanowiły zabezpieczyć ogromny kapitał. W tym artykule przyjrzymy się najbardziej znanym firmom inwestycyjnym w Bitcoina oraz ich sposobie działalności i wpływie na globalną adopcję.
Grayscale
Fundusz inwestycyjne Grayscale to prawdziwy katalizator wzrostów cenowych BTC. Celem firmy jest wsparcie dużych inwestorów, często również instytucjonalnych, poprzez zakup aktywów kryptograficznych oraz ich przechowywanie. W szczytowym punkcie pierwszego kwartału 2021 roku, na portfelach Grayscale znajdowało się ponad 655 tysięcy BTC. Oprócz inwestycji w samego króla kryptowalut, Grayscale wspiera także Ethereum, Litecoina, Stellara oraz wiele innych projektów, stale rozważając możliwość poszerzenia swojej oferty aktywów inwestycyjnych.
Microstrategy
Kolejnym gigantem o podobnej charakterystyce jest firma zarządzana przez Michaela Saylora. Działania Microstrategy zbliżone są do polityki Grayscale i również opierają się o pośredniczenie w inwestycjach. Ponadto sam Saylor stał się jedną z ikon świata kryptowalut. Prowadził między innymi liczne webinary, przy okazji których tłumaczył potencjalnym inwestorom czym jest i co za sobą niesie potencjalna inwestycja w Bitcoina. 19 maja 2021, właściciel Microstrategy zakomunikował, że podmioty które kontroluje posiadają 111 tysięcy BTC.
Tesla
Firma zarządzana przez Elona Muska przyjęła niceo inny model inwestycyjny w BTC, lecz równie istotny z punktu widzenia adopcji. Postać właściciela potentata samochodowego opisaliśmy w artykule pod tytułem „Elon Musk i jego wpływ na rynek kryptowalut”. Jeżeli jeszcze nie przeczytałeś, zachęcamy do lektury. Z początkiem 2021 roku Tesla zakomunikowała zabezpieczenie swoich rezerw finansowych Bitcoinem. Zakupionych zostało BTC o równowartości 1,5 miliarda dolarów. W późniejszym czasie możliwy był też zakup samochodów Tesli przy użyciu właśnie BTC. Niedługo potem z pomysłu się wycofano, jednak majątek Tesli wciąż wspierany jest królem kryptowalut.
CoinShares
CoinShares to z kolei spółka, która wprowadziła na rynek nieco inny sposób obrotu aktywami kryptograficznymi aczkolwiek równie interesujący. Firma notowana na szwajcarskiej giełdzie SIX oferuje możliwość inwestycji w CoinShares Physical Bitcoin (BITC). Jest to produkt ETP rozliczany w podobnym sposób jak akcje giełdowe, lecz zabezpieczony fizycznym Bitcoinem. W ślad za CoinShares powędrowały inne europejskie instytucje. Ich liczba stale rośnie.
MassMutual
Jeszcze w grudniu 2020 roku, amerykańska firma z sektora ubezpieczeń na życie zakomunikowała o swojej strategii inwestycyjnej, która obejmuje także Bitcoina. Wartość zakupów MassMutal oszacowało na 100 milionów dolarów. Bitcoin tym samym stał się niespełna 0,5% wartości zabezpieczenia finansowego spółki. Przedstawiciele MassMutal deklarują iż zakup BTC to sposób na dywersyfikację ich portfela, a także wzięcie udziału w rynku kryptograficznym, którego znaczenie stale narasta.
Wpływ instytucji na cenę Bitcoina i jego globalną adopcję
Nie ulega wątpliwości, że instytucje znacząco przyczyniły się do gwałtownych ruchów cen na rynku kryptowalut. Każda kolejna informacja o wielkiej spółce, odkrawającej kawałek wielkiego kryptograficznego tortu, cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Z psychologicznego punktu widzenia, są to też głosy autorytetu, które powodowały, że coraz więcej detalistów zaczęło dostrzegać w kryptowalutach szansę na zabezpieczenie lub nawet powiększenie swojego kapitału. Ponadto należy pamiętać, że to tylko niektóre z firm inwestujących w BTC. Zapewne jest jeszcze wiele podmiotów nieujawnionych. Co stanie się gdy ogłoszą one swój udział w rynku? Być może niebawem się o tym przekonamy.