Sędzia Lewis Kaplan, reprezentujący południowy okręg Nowego Jorku, przekazał ławie przysięgłych ostatnie wytyczne. Jest to moment, w którym nieoficjalnie rozpoczęło się końcowe odliczanie do wydania wyroku Sam’owi Bankman’owi-Fried’owi, którego proces trwa od grudnia ubiegłego roku.
Sędzia wydaje ostatnie, a przy tym kluczowe wskazówki
Zgodnie z aktami oskarżenia, Bankman’owi-Friedowi postawiono łącznie siedem zarzutów, obejmujących dwa oskarżenia o spisek w celu oszustwa bankowego, dwa przypadki oszustwa bankowego, jeden akt spisku dotyczący oszustwa związanego z towarami, jedno przestępstwo spisku w związku z papierami wartościowymi oraz jeden zarzut spisku w celu oszukania Stanów Zjednoczonych i naruszenia przepisów dotyczących finansowania kampanii.
Sędzia Kaplan zaznaczył przed ławą przysięgłych, że pierwsze i trzecie zarzuty, które obejmują oszustwa wobec klientów FTX za pomocą międzystanowych połączeń oraz oszustwa wobec kredytodawców z Alameda Research, są konkretnymi lub uznawalnymi przestępstwami, które nie wymagają innych dowodów.
„Rząd nie musi udowadniać rzeczywistego uszczerbku na szkodę pokrzywdzonych, lecz jedynie zamiar oskarżonego dotyczący wyrządzenia jakiejkolwiek szkody” – oświadczył sędzia Kaplan. „Oskarżony nie musi być zaangażowany we wszystkich aspektach przestępstwa od samego początku”.
Poszlaki wystarczającym argumentem
Sędzia nawiązał do poprzednich argumentów obronnych SBF, które koncentrowały się na opinii doradcy FTX Daniela Friedberga. Tym sposobem wyjaśniono, że zaangażowanie jakiegokolwiek prawnika w działalność SBF nie stanowi samo w sobie obrony. Zamiar działania można natomiast wnioskować z okoliczności i towarzyszących im poszlak.
Dodatkowo sędzia Kaplan podkreślił, że w przypadku zarzutów o spisek w drugim i czwartym punkcie zarzutu, „wystarczy, że dwie lub więcej osób zawarło porozumienie w celu naruszenia prawa”. Jednakże wskazał również, że „bycie obecnym na miejscu przestępstwa lub przyjaźń z przestępcą samo w sobie nie stanowi przestępstwa”.
Bankman –Fried z potencjalnym długim wyrokiem
W trakcie trwającego procesu karnego kluczowi dyrektorzy FTX, w tym była dyrektor generalna Alameda, Caroline Ellison, były dyrektor technologii FTX, Gary Wang, oraz były szef inżynierii FTX, Nishad Singh, wszyscy przyznali się do zarzutów związanych z upadkiem giełdy w listopadzie ubiegłego roku i obecnie współpracują z rządem USA, składając zeznania przeciwko SBF. Jeżeli Bankman-Fried zostanie uznany za winnego, grozi mu kara do 115 lat pozbawienia wolności. Szacuje się, że decyzja co do jego przyszłości zapaść może już w poniedziałek, 6 listopada.