„Kryptoaktywa jako waluty krajowe? Krok za daleko” – tak zatytułowany wpis możemy przeczytać na blogu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wszystko to tuż przed wprowadzeniem Bitcoina jako legalnego środka płatniczego w Salwadorze.
Krytyczna opinia MFW
Od dłuższego czasu mogliśmy natknąć się na negatywne opinie przedstawicieli MFW, odnoście wprowadzenia Bitcoina jako legalnego środka płatniczego w Salwadorze. Dziś ta globalna organizacja, mimo iż jednoznacznie nie wskazuje adresata swojej wypowiedzi, znacznie precyzyjniej przedstawia swój punkt widzenia.
Na łamach jej bloga Tobias Adrian i Rhoda Weeks-Brown zauważają zalety technologii blockchain. Zwracają między innymi uwagę na jej dynamiczny rozwój, na błyskawiczne płatności, możliwość zwiększenia włączenia finansowego, oraz konkurencyjność jaką można dzięki niej uzyskać.
Jednak głównym przesłaniem tej wypowiedzi jest szereg argumentów przeciw wprowadzeniu aktywów kryptograficznych jako legalnego środka płatniczego. Pierwszym i kluczowym jest wysoka zmienność kryptowalut. W tym wypadku przedstawiciele MFW powołali się na szczyt jaki Bitcoin osiągnął w kwietniu, by w ciągu dwóch miesięcy stracić na swojej wartości ponad 50%.
MFW zauważa, że gdyby kryptowaluty zostały przyjęte jako prawny środek płatniczy, musiałyby zostać zaakceptowane przez wierzycieli, w celu spłaty zobowiązań finansowych. Wiązałoby się to także ze zmianami o podłożu podatkowym, a przy tym z dostosowaniem aspektów politycznych. Wysokim wahaniom kursowym mógłby podlegać zarówno import, jak i eksport. Uczciwość finansowa również w oczach autorów tekstu wydaje się być zagrożona. Zwracają oni uwagę na możliwość prania brudnych pieniędzy, finansowania terroryzmu czy chociażby unikania opodatkowania.
Oprócz kwestii makroekonomicznych MFW wskazuje na gospodarstwa domowe i małe firmy, które zamiast skupiać się na produktywnej działalności, poświęcałyby dużo uwagi i zasobów wybieraniu które pieniądze trzymać. Przyjęcie kryptowalut jako legalnego środka płatniczego może także skutkować stratami finansowymi dużej części społeczeństwa, wynikającymi ze zmienności kursowej, oszustw lub usterek technicznych.
Dla MFW sporym problemem jest także brak kontroli nad kryptowalutami, oraz brak centralnego emitenta. Polityka monetarna oparta o aktywo, nad którym państwo nie ma kontroli jest tutaj trudne do zaakceptowania. Zwrócona została także uwaga na ekologiczne aspekty takich kryptowalut jak Bitcoin i nazwane zostały one „tragicznymi”.
Pożyczka dla Salwadoru
Dłuższy czas przed wprowadzeniem Bitcoina jako legalnego środka płatniczego w Salwadorze, kraj ten poprosił Międzynarodowy Fundusz Walutowy o pożyczkę wysokości 1 miliarda dolarów. Zapytanie to nie spotkało się z pozytywnym odzewem. Wszystko z powodu Bitcoina. Mimo że rozmowy wciąż trwają, niewiele wskazuje na ich pozytywne zakończenie.