Jedna z czołowych ekonomistek Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), wygłosiła mowę, w której wskazuje na istotę globalnych regulacji kryptowalut. Wedle jej opinii, rynek ten bez wspólnego konsensusu może wyrwać się spod kontroli.
Stanowcza opinia
Gita Gopinath jest czołową postacią w MFW. Ma ona zostać niebawem pierwszym zastępcą dyrektora zarządzającego tej globalnej instytucji. Podczas jednego z wykładów ekonomicznych w New Delhi, wyraziła ona swoje obawy wobec obecnej sytuacji na rynku kryptowalut.
Według Gopinath brak jednolitych regulacji prawnych na całym świecie, może doprowadzić do zniweczenia indywidualnych działań poszczególnych krajów, usiłujących wpłynąć na sektor kryptograficzny. Zdaniem Gopinath różne kraje próbują różnych rozwiązań, z zakazami włącznie. Ich skuteczność jest jednak wątpliwa, gdyż giełdy wypychane z jednych gospodarek, w innych działają w zgodzie z przepisami.
Gita Gopinath podzieliła się także spostrzeżeniami co do szczególnej grupy państw:
„Wydaje się, że przyjęcie kryptowalut we wschodzących gospodarkach jest bardziej atrakcyjne niż w gospodarkach rozwiniętych. Jeśli spojrzysz na zainteresowanie na całym świecie, z pewnością widzimy, że w gospodarkach wschodzących i rozwijających się następuje szybka adopcja”.
Budzi to jej obawy, gdyż tego rodzaju kraje, w wyniku niewłaściwego jej zdaniem przepływ kapitału, mogą doświadczyć swego rodzaju obejścia zakładanej formy przepływu pieniądza, mającej wpływ na stabilność finansową danego państwa.
W dalszych słowach Gopinath wskazuje na obecne zastosowania kryptowalut i problemy z nimi związane:
„Jeśli ludzie używają ich jako klasy inwestycyjnej, to takie same regulacje, jak w przypadku traderów papierów wartościowych i brokerów, zajmujących się handlem papierami wartościowymi, powinny stosować się do aktywów kryptograficznych. Jeśli natomiast regulowane instytucje finansowe inwestują w aktywa kryptograficzne, należy zastosować tę samą ilość wymagań w zakresie buforów kapitałowych, jak na rynkach tradycyjnych, w wyniku czego potrzebne są regulacje.”
Jaka jest perspektywa regulacyjna dla rynku crypto?
Obserwatorzy rynku oraz analitycy słów czołowej ekonomistki MFW wskazują, że jej propozycja jest trudna do spełnienia i może wręcz zakrawać o niemożliwą. O ile czołowe gospodarki światowe mają szansę wypracować wspólny konsensus, tak nie można liczyć na to, że tym samym tropem podążą wszystkie kraje globu. Już dziś obserwujemy dwa skrajne przypadki, czyli Chiny, które całkowicie zakazały kryptowalut i Salwador, który uczynił Bitcoina prawnym środkiem płatniczym. Według danych ONZ na świecie jest obecnie 195 państw. Trudno przypuszczać aby wszystkie wyraziły dokładnie takie samo stanowisko, wobec tak bardzo dzielącego opinię publiczną tematu.