Konferencja Bitcoin 2021, która odbyła się w Miami gościła wielu szczególnych mówców, podejmujących bardzo ciekawe tematy. Czym byłby jednak największy w historii event, bez wyjątkowej deklaracji? Na taką zdecydował się Prezydent Salwadoru, który ogłosił iż jego parlament, w ciągu najbliższych dni, pochyli się nad ustawą ustanawiającą Bitcoina legalnym środkiem płatniczym w jego kraju.
Przełomowa decyzja
Nayib Bukele, bo tak nazywa się prezydent państwa leżącego w Ameryce Środkowej, deklaracji dokonał poprzez nagranie wideo, które wyemitowane zostało w trakcie trwania konferencji. Było to uzupełnienie wystąpienia Jacka Mallersa, który w swych wypowiedziach zaznaczył, iż mieszkając w Salwadorze zaobserwował, że ponad 70% mieszkańców tego kraju nie posiada dostępu do tradycyjnej bankowości. Mallers będący dyrektorem strategicznym firmy Strike, zajmującej się finansami cyfrowymi potwierdził, iż Salwador nawiązał z nim współpracę w celu dostarczenia rozwiązań logistycznych, ułatwiających dostęp do Bitcoina dla jak największej liczby obywateli.
Od deklaracji prezydenta, do dnia debaty oraz finalnej decyzji, nie trzeba było długo czekać. 9 czerwca w oficjalnym głosowaniu, Parlament Salwadoru ustanowił Bitcoina środkiem płatniczym równorzędnym amerykańskiemu dolarowi, jaki dotychczas obowiązywał w kraju. Bitcoina w Salwadorze przegłosowano zdecydowaną większością (84 do 62). Mimo iż oficjalne wdrożenie nowego prawa zająć ma 90 dni, to już teraz decyzja ta wywołuje niemałe poruszenie na całym świecie. Według danych Banku Światowego, na terenie tego małego Państwa mieszka około 6,5 mln osób. Z kolei 2 miliony obywateli pracuje za granicą i przesyła swoje środki do rodzin pozostających w kraju. Szacuje się, że jest to około 4 miliardy dolarów rocznie, co stanowi około 20% całego PKB Salwadoru.
Lokalne i globalne skutki decyzji
Dla obywateli Salwadoru decyzja ta jest przełomową i potencjalnie ułatwiającą ich życie. Przekazy pieniężne staną się szybsze i możliwe również dla osób nie mających dostępu do tradycyjnej bankowości. Sam kraj może także wiele zyskać, gdyż Prezydent Nayib Bukele zasugerował iż przedsiębiorstwa kryptograficzne mające problemy regulacyjne w swych rodzimych krajach, mogą z łatwością przenieść się do Salwadoru i czerpać korzyści z nowych regulacji. Z wyliczeń przedstawicieli rządu wynika, że kraj może tym sposobem uzyskać roczny wzrost PKB sięgający nawet 25%.
Interesujący wydaje się być także automatycznie obserwowany efekt domina, w którym politycy krajów Ameryki Południowej i Środkowej, takich jak chociażby Argentyna, Panama, Paragwaj i Brazylia zwrócili swe oczy w kierunku Bitcoina i coraz głośniej mówią o potencjalnych podobnych regulacjach. Przełomowym wydaje się również fakt, że firmy świadczące swoje usługi na terenie małego kraju jakim jest Salwador, będą musiały podporządkować się nowej ustawie. Jedyną możliwością aby tego uniknąć staje się, niemożność zaimplementowania technologii kryptograficznej w swych strukturach. Warto zaznaczyć, że na terenie Salwadoru działają także przedsiębiorstwa wchodzące w skład S&P500, będące największymi spółkami Stanów Zjednoczonych.
Tym sposobem Salwador jako pierwszy kraj na świecie ustanowił Bitcoina prawnym środkiem płatniczym. Warto obserwować, co wydarzy się dalej, ponieważ konsekwencje tej decyzji wciąż nie są w pełni znane, a mogą one rozlać się po całym globie.