Kolejny z kluczowych rynkowych graczy mierzy się z poważnymi problemami. Tym razem zachwiane zostały fundamenty Genesis, którego przedstawiciele, w czwartek 19 stycznia na mocy Rozdziału 11, złożyli wniosek o upadłość.
Genesis rozpoczyna proces restrukturyzacji
Problemy Genesis były znane od dawna. W artykule sprzed kilku dni informowaliśmy, iż Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) podjęła kroki prawne przeciwko owej platformie pożyczkowej, a także giełdzie Gemini. Obie instytucje oskarżone zostały o nielegalne oferowanie papierów wartościowych, które rzekomo istniały pod postacią kryptowalut, w programie Gemini Earn. Jednak już wcześniej przedstawiciele giełdy, w otwartych listach informowali o trudnościach z pozyskaniem kapitału należącego do ich klientów. Wypłaty owych środków wstrzymane zostały przez Genesis w listopadzie minionego roku. Powodem były zawirowania wynikające z upadku FTX.
Jak wynika z najnowszych informacji, sprawy potoczyły się dużo dalej. W komunikacie, jaki Genesis przedstawiło 19 stycznia czytamy, że podmiot:
„był zaangażowany w dyskusje ze swoimi doradcami dla swoich wierzycieli i korporacyjnego rodzica Digital Currency Group (DCG), aby ocenić najbardziej efektywną ścieżkę zachowania aktywów i przeniesienia firmy do przodu”.
Wszelkie rozmowy zakończyły się niepowodzeniem, przez co jak czytamy dalej:
„Genesis rozpoczął teraz nadzorowany przez sąd proces restrukturyzacji, aby dalej posunąć te rozmowy do przodu”.
Co czeka Genesis w najbliższej przyszłości
Wniosek upadłościowy złożony został w południowym okręgu Nowego Jorku. Według planu restrukturyzacyjnego, przedstawiciele spółki rozważają proces o charakterze dwutorowym. Obejmowały on „sprzedaż, podniesienie kapitału i/lub transakcję kapitalizacji”. Takie rozwiązanie daje możliwość kontynuacji działalności spółki, co mogłoby się wydarzyć pod nowym właścicielem.
Wartość zobowiązań firmy nie jest jasno określona i mieści się w przedziale między 1 miliardem, a 10 miliardami dolarów. Zbliżone kwoty mają dotyczyć aktualnie posiadanych przez nią aktywów. Ponadto Genesis dysponować ma także 150 milionami dolarów w gotówce. Środki te mają natomiast „zapewnić wystarczającą płynność, aby wspierać bieżące operacje biznesowe i ułatwić proces restrukturyzacji”.
Cameron Winklevoss zadowolony z kroków podjętych przez Genesis
Jak donoszą przedstawiciele Genesis, proces restrukturyzacji prowadzony ma być przez specjalnie powołaną w tym celu niezależną komisję. Zadaniem jej będzie uzyskanie „optymalnego wyniku dla klientów Genesis i użytkowników Gemini Earn”.
Zadowolenie z tego faktu wyraża współtwórca giełdy Gemini, Cameron Winklevoss. Zatweetował on, że bankructwo Genesis stanowi kluczowy krok, w celu odzyskania aktywów należących do beneficjentów programu Gemini Earn.