Jeden z najbardziej znanych inwestorów na rynkach tradycyjnych i niegdyś oponent kryptowalut, dziś planuje zwiększyć swój portfel inwestycyjny, oparty o projekty blockchain. Kevin O’Leary dostrzega rosnący potencjał, ale ma też pewne obiekcje.
Zdecydowane ruchy
Jak ogłosił O’Leary, planuje on jeszcze przed końcem 2021 roku zwiększyć zasobność swojego portfela inwestycyjnego w aktywa kryptograficzne, z obecnie posiadanych 3% do aż 7%. Przewiduje on, że biliony dolarów mogą wpłynąć na rynek, jeśli tylko kryptowaluty w Stanach Zjednoczonych zostaną oficjalnie uznane za nową klasę aktywów. Ma się to stać, gdy ostatecznie zatwierdzone zostaną oparte na Bitcoinie fundusze giełdowe, oraz gdy organy regulacyjne pozwolą firmom świadczącym usługi finansowe traktować kryptowaluty równorzędnie z innymi posiadanymi przez nie zasobami.
Jak zaznaczył, obawia się on także braku regulacji. Sam mówi, że „nie chce angażować się w kryptowaluty, jeżeli nadzór stwierdzi, że to nie w porządku, gdyż nie może on sobie pozwolić na nieprzestrzeganie przepisów”.
Kim jest Kevin O’Leary
Kevin O’Leary to kanadyjski biznesmen, polityk i osobowość telewizyjna. Urodził się 9 lipca 1954 roku. Znany on jest z takich programów telewizyjnych jak Dragons Den czy Shark Tank. Jest on także współzałożycielem SoftKey Software Products, firmy technologicznej zajmującej się tworzeniem oprogramowania z przeznaczeniem do rozrywki i edukacji. W 1999 roku sprzedał on swoją firmę na rzecz Mattel, dzięki czemu stał się multimilionerem. Aktualnie jest on prezesem O’Leary Funds Management LP. O’Leary znany jest ze swojego specyficznego podejścia do dywersyfikacji portfela inwestycyjnego oraz zdecydowanych, acz zmiennych poglądów dotyczących kryptowalut.
O’Leary i jego pierwszy kontakt z crypto
Swoją pierwszą inwestycję w kryptowaluty, Kevin O’Leary zawdzięcza absolwentom Harvardu, dla których pewnego razu miał okazję wykładać. Miało to miejsce w 2018 roku i sam O’Leary wskazuje, że zostało mu to rzucone jako wyzwanie. Postanowił on wtedy dokonać zakupów za nie więcej niż 100 USD, tylko takich projektów, jakie w tym czasie dostępne były na Coinbase. W skład inwestycji wszedł wtedy Bitcoin, Ethereum, XRP, Litecoin, Bitcoin Cash oraz Stellar. Przez długi czas O’Leary przedstawiał tą inwestycję jako mocno nietrafioną. Wskazywał, że stracił na niej kilka dolarów, których nie jest w stanie odzyskać, gdyż kryptowaluty nie są niczym zabezpieczone. Zdarzyło mu się także w tamtym czasie nazwać Bitcoina niepotrzebnym śmieciem.
Dziś jego postrzeganie rynku znacząco się zmieniło i być może dzięki temu jednemu wykładowi, podczas którego sam nauczał, zaczął on czerpać nową wiedzę, która owocuje do dziś.