Dyrektor generalny Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), Agustín Carstens, w wywiadzie dla Bloomberga poinformował, że wojna pomiędzy walutami fiat, a kryptowalutami, wygrana została przez te pierwsze. Jak mówi „technologia nie tworzy zaufanych pieniędzy”. Społeczność twierdzi jednak inaczej.
BIS i jego stanowisko wobec kryptowalut
Nie od dziś wiadomo, że Bank Rozrachunków Międzynarodowych, stoi w opozycji do sektora kryptowalut. Powoływał się on często na obawy dotyczące zmienności wirtualnych monet, skalowalności, a także zużycia energii. Mimo to Bank bacznie przyglądał się stablecoinom, a także przewodzi rozwojowi cyfrowych walut banków centralnych (CBDC), w kilku niezależnych jurysdykcjach. Nie zmienia to jednak faktu, że dyrektor BIS uważa, iż „technologia nie tworzy zaufanych pieniędzy”.
Powyższy komentarz padł podczas najświeższego wywiadu, jaki udzielony został agencji informacyjnej Bloomberg. Carstens poszedł w jego trakcie o krok dalej i dodał, że waluty fiat wygrały wojnę z kryptowalutami. Podkreślona została przy tym potrzeba regulacji rynku kryptowalut, a także wdrożenia wsparcia w kwestii zarządzania ryzykiem.
Słowa wywiadu spotkały się z falą krytyki, która najszerzej dostrzegana była wśród członków społeczności Bitcoina.
Obrońcy Bitcoina reagują
Jedną z osób, która postanowiła jako pierwsza odpowiedzieć na owe słowa, był dyrektor generalny Paxful, Ray Youssef. Jak mówi:
„Łatwo jest wciągnąć się w te bitwy, ale to wszystko jest rozproszeniem uwagi. Tymczasem musimy skupić się na bitwach na globalnym południu i walczyć o każdy cal i każdą gałkę oczną. To co dzieje się teraz w Nigerii jest kluczowe dla nas wszystkich”.
Do głosu doszła także znana zwolenniczka Bitcoina, Lady Anarki. W swej ocenie przybrała jeszcze bardziej stanowczą pozycję, mówiąc:
„Dla fiata to nikczemni elitarni oligarchowie tworzą sfałszowany system gier, aby wzbogacić się, jednocześnie czyniąc wszystkich innych biedniejszymi. Bitcoin to technologia zaprojektowana z zachętami i zdrowymi zasadami ekonomicznymi, która wzbogaca każdego, kto wnosi wartość do świata”.
To nie koniec wojny, a zaledwie jej początek
Według Carstens’a, Bitcoin całkowicie przegrał wojnę, a nawet uznany został za martwy produkt. Ma to rzekomo potwierdzać trwający obecnie rynek niedźwiedzia. Według BIS prawie wszyscy posiadacze kryptowalut, utrzymując je w swoich portfelach, ponieśli straty.
Mimo to zwolennik Bitcoina, Willem Middelkoop, podkreślił, że wojna pomiędzy walutami fiducjarnymi, a kryptowalutami daleka jest od zakończenia, a to co obecnie ma miejsce, stanowi dopiero jej początek.