Solana Labs staje się najświeższą firmą kryptograficzną, przeciw której wystosowany został pozew, o promowanie niezarejestrowanego papieru wartościowego. Solana ma służyć przy tym do manipulacji, dzięki której insider czerpią zyski, podczas gdy detaliści doznają ogromnych cierpień.
Kontrowersje wokół Solany (SOL)
W sądzie okręgowym, wyznaczonym dla północnej Kalifornii, w imieniu powoda Marka Younga, 1 lipca złożony został pozew przeciwko Solana Labs. Stoją za nim Roche Freedman LLP i Schneider Wallace Cottrell Konecky. Wymieniane są w nim takie podmioty jak: Fundacja Solany, Anatoly Yakovenko, Multicoin Capital Management, Kyle Samani i FalconX. Zarzut jaki został przeciwko nim skonstruowany, dotyczy sprzedaży niezarejestrowanych papierów wartościowych, w postaci Solany (SOL). Jak mówi treść pozwu:
„Pozwani osiągnęli ogromne zyski dzięki sprzedaży papierów wartościowych SOL inwestorom detalicznym w Stanach Zjednoczonych, z naruszeniem przepisów rejestracyjnych federalnych i stanowych przepisów dotyczących papierów wartościowych, a inwestorzy ponieśli ogromne straty”.
Powód ma w tym wypadku podejmować działania w imieniu szerszej grupy inwestorów, zarzucając emitentom SOL wprowadzanie ich w błąd, poprzez upublicznianie fałszywych oświadczeń dotyczących podaży monet.
Solana jednak scentralizowana?
Według dostępnych danych, w pozwie zawarte zostały zarzuty, iż Anatoly Yakovenko dokonał pożyczki o wartości 11,3 miliona SOL, która miała miejsce jeszcze w kwietniu 2020 roku. Informacja ta miała zostać utajona. Nieco później Solana Labs poinformowała, że ma zamiar zmniejszyć podaż monet o tę właśnie kwotę. Tymczasem spalonych zostało ledwie 3,3 miliona SOL.
Pojawiły się także zarzuty co do decentralizacji Solany. Wedle powodu „W maju 2021 roku insiderzy posiadali 48% podaży SOL. Sieć jest więc wysoce scentralizowana”.
Czy Solana Labs podąży ścieżką Ripple?
Mimo iż Solana Labs nie została pozwana przez SEC, sprawa wydaje się być równie poważna. Przypomnijmy, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd obrała sobie za cel firmę Ripple, zarzucając emitentowi tokena XRP, iż nielegalnie obraca niezarejestrowanym papierem wartościowym.
W tym wypadku, między wątkami występuje szereg podobieństw. W efekcie pozwu, XRP wycofane zostało z obrotu na czołowych amerykańskich giełdach, takich jak Coinbase i Kraken. Teoretycznie, w przypadku ewentualnego zacieśnienia śledztwa, podobne problemy mogą grozić Solanie. Póki co jednak moneta zdaje się nie reagować na zarzuty i handluje w bezpiecznym obszarze, wyznaczonym między 30,00, a 40,00 dolarów.