Ceny roszczeń Grupy FTX znacząco wzrosły, w miarę jak firma przystępuje do zaawansowanych rozmów z potencjalnymi inwestorami, w celu wskrzeszenia zamkniętej giełdy kryptowalut.
Możliwości FTX rosną
W środę, 8 listopada, Cherokee Acquisition, firma specjalizująca się w reprezentowaniu wierzycieli w sprawach upadłościowych, doniosła o wzroście wartości roszczeń przeciwko Grupie FTX. Ich aktualne ceny mieszczą się w przedziale 50-53 centy za dolara, co stanowi znaczną zmianę w porównaniu do przedziału od 40-45 centów w ubiegłym roku.
Sytuacja ta przyciągnęła uwagę wielu inwestorów, którzy dokonywali aktywnych transakcji kupna i sprzedaży roszczeń FTX. Większość z nich to roszczenia obejmujące różne prawa, w tym dostęp do kont FTX i odszkodowania z tytułu porzuconych kontraktów.
Tak duża aktywność wokół FTX powoduje, że powrót giełdy do działalności staje się coraz bardziej prawdopodobny. Do stołu zasiadło wielu oferentów, a wraz z nimi pojawiło się sporo opcji. Strony biorą pod uwagę potencjalną sprzedaż całej giełdy, nawiązanie współpracy z zewnętrznymi podmiotami w celu ożywienia platformy lub też samodzielne wznowienie jej działalności.
Coraz więcej optymizmu
Warto zaznaczyć, że w czerwcu szef ds. restrukturyzacji FTX, John Ray, ogłosił, że firma „rozpoczęła proces nawiązywania kontaktu z zainteresowanymi stronami w sprawie reaktywacji giełdy FTX.com”. Pod koniec lipca sąd przedstawił również plan FTX, który przewiduje perspektywiczną ścieżkę przywrócenia działalności zamrożonej giełdy, poprzez strategiczną współpracę z zewnętrznymi inwestorami.
Co więcej, ostatnie informacje sądowe wykazują, że FTX odzyskała już około 7,3 miliarda dolarów, co jeszcze bardziej napawa optymizmem co do potencjału ponownego uruchomienia.
A czy Ty sam zaufasz giełdzie kryptowalut, która już raz upadła?
Niemniej jednak nie wszyscy w branży kryptowalut podzielają entuzjazm co do ponownego uruchomienia FTX. Jesse Powell, współzałożyciel Krakena, oświadczył niedawno, że „FTX 2.0 byłoby gorsze niż rozpoczynanie od zera”, ze względu na brak odpowiedniego zespołu, technologii, licencji i osłabionej reputacji.
„Powiernik powinien po prostu wystawić na aukcji domenę i znak towarowy, a to co pozostaje, to tylko próba naciągania rzekomych wierzycieli” – dodał Powell.
W miarę postępu negocjacji, wierzycieli FTX ostrzega się przed oszustwami phishingowymi oraz fałszywymi wiadomościami e-mail sugerującymi „priorytetowe wypłaty środków”. Owe nielegalne działania mają na celu wyłudzenie poufnych informacji pod pretekstem przyspieszenia rekompensat z tytułu poniesionych strat.