Bitcoin doznaje gwałtownego ożywienia. Jego pełen zakres wahania cenowego w ciągu 48 godzin sięgnął 20%. Dotknął on 20-tygodniowej wykładniczej średniej kroczącej. Co to może oznaczać i co czeka rynek kryptowalut w najbliższych dniach?
Potężny ruch
14,5% – taką świecę wzrostową utworzył ostatniego dnia Lutego Bitcoin na swoim wykresie. Uniknął on tym samym czwartego czerwonego miesiąca z rzędu. Jak widzimy, Bitcoin skutecznie odbił się od żółtej linii, która wyznacza długoterminowy trend wzrostowy i bardzo silnym ruchem przebił opór znajdujący się w strefie pomiędzy 40.000 USD, a 42.000 USD. Tym samym pokonał także oznaczoną na czerwono 55-tygodniową EMA (wykładniczą średnią kroczącą) i testuje oznaczoną na zielono 20-tygodniową EMA. Obie są bardzo ważne i obserwowane w połączeniu potrafią udzielić wielu wskazówek. Okolice tej pierwszej, wybijane ku dołowi i nieodzyskiwane przez dłuższy czas, historycznie sugerowały bessę. Natomiast ta druga, po wybiciu ku górze, stanowiła najczęściej wsparcie dla długoterminowego cyklu wzrostów. Pierwszy dzień marca był dniem, gdy cena Bitcoina, poruszała się w wąskim kanale wyznaczanym przez obie te linie. To co może czekać Bitcoina w najbliższym czasie, to najprawdopodobniej delikatne odreagowanie dynamicznego wzrostu. Przetestowanie 55-tygodniowej EMA, przy jednoczesnym teście obszaru 40.000 USD – 42.000 USD ma prawo ukształtować potencjalną formację odwróconej głowy z ramionami. Póki co jest to zaledwie hipoteza, lecz jej ewentualne wybicie może doprowadzić cenę BTC nawet do okolic 55.000 USD. Ponadto jakiekolwiek ruch ponad 46.000 USD to szansa na ukształtowanie kolejnej wyższej górki, a to także sygnał sugerujący dalsze wzrosty.
Dominacja Bitcoina w bardzo ważnym punkcie
Spoglądając na wykres dominacji BTC widzimy, iż czołowa kryptowaluta dotarła do kluczowego oporu, będącego dodatkowo krawędzią formowanego od niemal roku trójkąta zniżkującego. Wybicie takiej formacji ku górze jest rzadziej spotykanym wariantem. Jeżeli tak będzie, możemy spodziewać się iż altcoiny wciąż cierpieć będą w stosunku do Bitcoina.
Jednak warto zwrócić uwagę na Wstęgi Bollingera, które sugerują, że dominacja Bitcoina wzrasta zbyt szybko. Może to oznaczać, że znów nadciąga czas altcoinów. W tym wypadku powrót do linii 40% dominacji jest wysoce prawdopodobny. W innym razie Bitcoin powinien ruszyć po zdobycie poziomu blisko 48% dominacji.
Kapitalizacja rynkowa altcoinów
Mimo, że Bitcoin rośnie, to altcoiny w odniesieniu do niego wciąż nie mają się najlepiej. Pojawiają się jednak sygnały, że być może niebawem to się zmieni. Obserwując kapitalizację altcoinów (wraz z Ethereum), widzimy, że ta reaguje na poziomy wyznaczane przez zniesienia Fibonacciego. W ostatnich dniach miało miejsce odbicie od okolic 0,786 Fibo i szybka wędrówka do górnej linii wyznaczonego kanału. Ten ponownie może stanowić silny opór. Jego ewentualne pokonanie, to droga do poziomu 0,5 Fibo, gdzie powinniśmy zaobserwować tymczasową presję sprzedających.
Z kolei kapitalizacja rynkowa altcoinów z wyłączeniem Ethereum przedstawia coś bardzo interesującego. Tutaj trudno było dostrzec reagowanie na poziomy Fibonacciego, występują z kolei bardzo jasne bycze dywergencje. Potwierdzają się one zarówno na MACD jak i RSI. W tej sytuacji można przypuszczać, że mniejsze monety niebawem dadzą o sobie znać.